Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
brooke
Cheerleaderka
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 0:28, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Rozmawiali. Aż wreszcie Nathan pocałował Rachel, a ona nagle go odepchnęła.
- Co ty robisz?! Masz żonę!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez brooke dnia Nie 0:32, 03 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Pajlusia
Projektant
Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: K-ce
|
Wysłany: Nie 0:30, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
- O Boże! Co ja zrobiłem?!
- Właśnie co ty zrobiłeś?!- spytała osoba, która na własne oczy widziała co zrobił Nathan. Tą osobą....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
brooke
Cheerleaderka
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 0:36, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
była Peyton.
- Peyton proszę tylko nic nie mów Haley! Nie chce żeby miała same problemy na głowie. - powiedzial przerażony Nathan
- Nic jej nie powiem ... sam jej o tym powiesz! I dopilnuje tego.
...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pajlusia
Projektant
Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: K-ce
|
Wysłany: Nie 0:38, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
- Nie chcesz, żeby miała problemy?! To przestań jej w końcu ich tyle przysparzać. Cały czas ja ranisz- zaczęła krzyczeć Peyton
- Ja... Nie wiem- zaczął Nathan
- To moja wina.- przerwała mu Rachel- Sprowokowałam go
- Co?!- powiedzieli równocześnie Scott i Peyton
- Bo ja.. - zaczęła Rachel...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pajlusia dnia Nie 0:39, 03 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
brooke
Cheerleaderka
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 0:45, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
chiałam po prostu zobaczyć czy Nathan dobrze całuje.
- To sprawdzaj sobie na kimś innym, a nie na żonatych mężczyznach! - Powiedziała Peyton.
Poczym szarpnęła go i poszli w kierunku domu jego domu.
- Po co ty w ogóle szleś z Rachel?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pajlusia
Projektant
Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: K-ce
|
Wysłany: Nie 0:53, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
- Po bułki.
- Ale mi wymówka. Najgłupsza jką w życiu słyszałam. Po bułki! Dobre sobie!
- Cóż.
- Ale chwila moment. To nie ona Ciebie całowała. Tylko ty ją! Jak mogłeś całować tą szmatę?!
- Ona nie jest szmatą.
- Ona nie jest szmatą, ale ty jesteś żonaty! Co powie Haley jak jej powiem?!
- Zaraz, zaraz! Powiesz?
- Racja! ty jej powiesz, przy mnie! Przynajmniej na początku.
- Nie!
- Owszem, tak! A teraz idziemy do waszego mieszkania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
brooke
Cheerleaderka
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 1:00, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
- Ale co mam jej powiedzieć?! Haley, wiesz całowałem Rachel!
- Nie wiem co masz powiedzieć, ale wiem że całowałeś tą którą nie powinieneś! Och boże... faceci. Wy nigdy nie pomyślicie!
- Wcale mi nie pomagasz, wiesz?
- Jak mam Ci pomóc? Sam sobie pomożesz jak ją przeprosisz. Mam Ci powiedzieć "Nathan wszystko w porządku, nic się nie stało." ?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pajlusia
Projektant
Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: K-ce
|
Wysłany: Nie 1:08, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
- No... mogłabyś pocieszyć....
- Zdurniałeś do reszty?! A zdurniałeś! Bo pocałowałeś Gattine. Największą rywalkę twojej żony.
- Ja nie chciałem. To jest chciałem, ale...
- Chciałeś?! Co?! Ściana!
- Wszyscy się ode mnie odwrócą. Szczególnie Haley!
- Dziwisz się jej?! Jak ona pocałowała Killera, to o mało co się nie rozwiedliście!
Wchodzili po schodach do domu kłócąc się tak, w tym samym czasie Brooke i Haley...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
brooke
Cheerleaderka
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 1:14, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
- Brooke martwię się o Nathana.
- Ale czemu? - zapytała udając głupią Brooke
- Ledwo co odzyskał sprawność i boję się, żeby mu się coś jeszcze nie stało.
- Haley! Nathan chodzi! to najważniejsze! I Cię kocha (?!) to jeszcze ważniejsze! Nie masz się o co martwić ...
- Dzięki Brooke ty zawsze pomożesz!
Haley wyszła kiedy tymczasem do drzwi Brooke zapukał ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michalina
Pani przewodnicząca
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 850
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Tczew Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:27, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Lucas, który trzymał w ręku kwiaty dla ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Michalina dnia Nie 12:28, 03 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pajlusia
Projektant
Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: K-ce
|
Wysłany: Nie 12:33, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
- O to dla mnie?!- spytała Brooke
Lucas nie odpowiadając spytał gdzie Rachel.
- Wyszła z Nathanem.
- Gdzie?
- Co Cię to tak korci? Po bułki- zaśmiała się Brooke
- Ta, jasne. Cóż. To ja może wyjdę.
- Zaraz, zaraz. To dla Rachel?!
...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michalina
Pani przewodnicząca
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 850
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Tczew Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:36, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
-No, dla Rachel! Brooke, nigdy Ci tego nie mówiłem, ale ona jest lepsza od Ciebie i ją bardzo kocham..
W tym momencie Brooke wrzasneła i się obudziła. Okazało się, że cała afera z Nathan'em, Rachel i Lucas'em była tylko jej głupim snem.
,,OMG! Co za koszmar... " - pomyslala.
Brooke ubrała się i poszła do...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Michalina dnia Nie 12:39, 03 Lut 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pajlusia
Projektant
Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: K-ce
|
Wysłany: Nie 12:42, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Sklepu po bułki xD
Nathan budząc koło swojej pięknej żony i synka uświadomił sobie, że nie może tak żyć. To, że jeszcze nie może chodzić nie oznacza, iż musi bezczynnie siedzieć i czekać na cud. Przecież wszystko zaczęło się układać. Lucas zaś obudził się nie w swoim łóżku, tylko w łóżku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michalina
Pani przewodnicząca
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 850
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Tczew Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:46, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
w pokoju gościnnym Brooke.
Zanim sie spostrzegł, zobaczył...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
brooke
Cheerleaderka
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 16:02, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Brooke podającą mu śniadanie składające się z ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|